Wsadzamy kluczyk do stacyjki, przekręcamy i… samochód nie odpala. W chłodne lub wilgotne dni auto może mieć przelotne problemy z rozruchem, ale czasami nasze cztery kółka całkowicie odmawiają współpracy. Dlaczego auto nie odpala i jak można sobie poradzić w takiej sytuacji?
Problemy z elektryką
Do rozruchu silnika niezbędna jest energia elektryczna, co kieruje pierwsze podejrzenia w stronę akumulatora. Możliwą – choć niezbyt częstą – przyczyną rozładowania baterii pod maską jest pomyłkowe zostawienie włączonych lamp lub radia. Po kilku godzinach zgromadzona w akumulatorze energia zostanie zużyta, przez co po przekręceniu kluczyka w stacyjce samochód nie zareaguje. Nawet jeżeli lampki kontrolne zostaną włączone, może się okazać, że bateria nie będzie w stanie obrócić wału korbowego i doprowadzić do uruchomienia silnika. Ze względu na zmniejszenie pojemności baterii pod wpływem niskiej lub wysokiej temperatury problemy z rozruchem nasilają się podczas chłodnych miesięcy. Warto również zaznaczyć, że w zimie akumulator może być znacznie bardziej obciążony ze względu na włączone systemy podgrzewania foteli lub szyb, co może dodatkowo utrudnić zapłon. Samochód kręci ale nie odpala, to dosyć szeroka diagnoza, która czasami ma dosyć łatwe do usunięcia przyczyny. Trzeba zajrzeć pod maskę i sprawdzić, czy klemy na akumulatorze nie uległy poluzowaniu lub nie są zanieczyszczone bądź skorodowane.
W przypadku całkowicie rozładowanego akumulatora konieczne jest znalezienie chętnego kierowcy do uruchomienia auta z użyciem kabli rozruchowych, naładowanie akumulatora z użyciem prostownika lub użycie boostera rozruchowego. Nawet jeżeli sam akumulator działa poprawnie, możemy spotkać się z innymi problemami z instalacją elektryczną. Uszkodzona kostka stacyjki sprawia, że prąd dociera do deski rozdzielczej, lamp i wycieraczek, ale nie do rozrusznika, przez co nawet naładowana bateria nie będzie w stanie ruszyć samochodu z miejsca. Inną możliwą przyczyną może być przepalony bezpiecznik jednego z elementów odpowiedzialnych za rozruch silnika.
Samochód nie chce odpalić, akumulator naładowany – co dalej?
Winny całej sytuacji może być również sam rozrusznik, jednakże w tym wypadku naprawą powinni zająć się specjaliści. Uszkodzenie tego elementu można rozpoznać po braku reakcji po przekręceniu kluczyka w stacyjce – pomimo naładowanego akumulatora i sprawnej instalacji elektrycznej – głośnej pracy rozrusznika bez poruszania wałem korbowym lub po dźwięku pracy włącznika elektromagnetycznego, ale bez zazębienia. Kolejnym elementem układu zapłonowego, który może sprawić nam problemy, są świece zapłonowe. Zabrudzone nagarem świece to dosyć częsta przyczyna problemów z uruchomieniem samochodu, gdyż elementy te odpowiadają za wytwarzanie iskry niezbędnej do zapłonu mieszanki paliwowo-powietrznej. Jeżeli świece zostaną zabrudzone, kierowca może doświadczyć nie tylko problemów z zapłonem, ale również nierównej pracy silnika oraz odnotuje zwiększone zużycie paliwa. Warto dodać, że zabrudzenie wynika z usterek w obrębie silnika, co stanowi wystarczający powód, aby autem zajęli się fachowcy.
Brak paliwa
Jeżeli samochód nie chce odpalić, chociaż mamy pewność, że układ elektryczny oraz zapłonowy działają prawidłowo, powinniśmy zwrócić uwagę na stan paliwa. Chociaż to stosunkowo niecodzienny scenariusz, ale jeżeli w baku znajduje się niewielka ilość benzyny, a samochód został zaparkowany na pochyłym terenie, możemy mieć problemy z zapłonem. Pompa paliwowa po prostu nie jest w stanie pobrać benzyny, która gromadzi się w najniższym punkcie zbiornika. Warto też nadmienić, że długotrwała jazda z niewielką ilością paliwa nie jest korzystna dla auta i warto unikać ciągłej jazdy na rezerwie. Kolejną przyczyną trudności z zapłonem może być wadliwa praca pompy paliwowej. W grę wchodzi uszkodzenie samego urządzenia pobierającego benzynę lub przewodów doprowadzających benzynę – w takiej sytuacji możemy zauważyć wyciek paliwa w pobliżu auta oraz poczuć charakterystyczny zapach. Jeżeli chcemy sprawdzić, czy pompa paliwowa pracuje, wystarczy ustawić kluczyk w pozycji zapłonu. Można wtedy usłyszeć ciche buczenie – to właśnie dźwięk pompy paliwowej, która dostarcza benzynę niezbędną do rozpoczęcia pracy silnika.
Zobacz także: Gdzie zrobić przegląd samochodowy w Krakowie.
Kopułka aparatu zapłonowego
Ta niepozorna część odpowiada za przekazywanie wysokiego napięcia, które pozwala zainicjować spalanie mieszanki paliwowo-powietrznej w komorze cylindra. Jeżeli w trakcie eksploatacji na kopułce pojawią się pęknięcia, w wilgotne dni mogą pojawić się problemy z zapłonem. Jest to związane z faktem przedostawania się wilgoci do wnętrza elementu, co znacznie utrudnia lub czasami uniemożliwia przekazywanie wysokiego napięcia. To stosunkowo łatwa do namierzenia część, gdyż przypomina nieco ośmiornicę ze względu na podłączone do niej kable wysokiego napięcia. Jeżeli chcemy dokonać oględzin kopułki, należy najpierw odłączyć akumulator, aby uniknąć kontaktu z prądem. Kiedy już to zrobimy, można spróbować poruszyć kopułką, co pozwoli ocenić, czy jest ona solidnie zamocowana – jeżeli nie, możliwe, że znaleźliśmy naszego winnego. Jeżeli na powierzchni kopułki widoczne są pęknięcia, możemy odłączyć kable i zdemontować część, aby ją wyczyścić rozpuszczalnikiem i bardzo starannie wysuszyć niestrzępiącą się szmatką. Jeżeli w kopułce gromadzi się nagar, możemy go wyczyścić z użyciem szczotki, ale gromadzący się osad może być znakiem, iż czas wymienić kopułkę. Czyszczenie ułatwi zapłon do czasu wymiany elementu.