Stan powietrza w oponach wydaje się niezbyt skomplikowaną kwestią. Czy wystarczy od czasu do czasu spojrzeć na koła i upewnić się, czy nie stoimy „na kapciu”? Zdecydowanie nie. Ciśnienie w oponach znacząco wpływa na komfort oraz bezpieczeństwo jazdy, dlatego powinno być regularnie sprawdzane. Co należy wiedzieć o pompowaniu opon, aby podczas podróży wszystko toczyło się gładko?
Ciśnienie – dlaczego jest takie ważne?
Nieprawidłowo napompowane opony stanowią zagrożenie dla nas oraz innych uczestników ruchu. Zbyt niskie ciśnienie pogarsza przyczepność – zwłaszcza na zakrętach – wydłuża drogę hamowania. Skraca również żywotność opon ze względu na nieprawidłowe rozłożenie ciężaru. Zwiększony opór toczenia, wynikający z niskiego ciśnienia, spowalnia samochód, co przekłada się na większe zużycie paliwa. Spalanie w przypadku nieprawidłowego napompowania opon może wzrosnąć nawet o 0,3 litra na 100 kilometrów. W skali roku może się to odbić na naszym portfelu. Zważywszy na fakt, że możemy za darmo korzystać z kompresorów na stacjach benzynowych, jest to całkowicie zbędny wydatek. Podobnie rzecz się ma ze skróconą żywotnością opon, czego można uniknąć, regularnie kontrolując stan kół. Zbyt duże ciśnienie również ma negatywny wpływ na ogumienie. Wiąże się to głównie ze zwiększoną siłą, która działa napiera na ściany boczne i może przyczynić się do rozerwania opony np. w przypadku uderzenia o chodnik.
Jakie powinno być ciśnienie w oponach?
Prawidłowe ciśnienie w oponach wynosi 2,2 bara – to uniwersalna wartość, którą można zastosować do praktycznie każdego samochodu. Z tą wiedzą możemy przystąpić do uzupełniania powietrza. Warto pamiętać, że dla niektórych aut maksymalna wartość bezpiecznego pompowania wynosi 2,2 bara i nie należy przekraczać tej granicy. W takim wypadku bezpieczniejsze będzie ciśnienie pomiędzy 2,0 i 2,2 bara. Niezależnie od okoliczności uzupełnienie powietrza „na zapas” to zły pomysł. Zbyt wysokie ciśnienie wpływa na działanie zawieszenia, a zbyt twarde opony stają się bardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne.
Jeżeli potrzebujemy dokładniejszych informacji na temat maksymalnego ciśnienia przednich i tylnych opon w samochodzie, powinniśmy skorzystać z informacji producenta. Dane na temat zalecanego ciśnienia umieszczone są zazwyczaj w instrukcji obsługi lub na tabliczce znamionowej, znajdującej się w ościeżnicy drzwi. Jeżeli nie znaleźliśmy tabliczki, powinniśmy sprawdzić pokrywę bagażnika, okolice koła zapasowego, schowek lub klapkę wlewu paliwa w poszukiwaniu nalepki. Naturalnie możemy również skorzystać z internetu i sprawdzić jakie ciśnienie w oponach jest odpowiednie dla konkretnych modeli, a nawet generacji samochodów. Nie należy natomiast sugerować się parametrami podanymi na oponach, gdyż znajdujące się tam wartości określają maksymalne dopuszczalne ciśnienie, a nie wartość zalecaną.
Jak sprawdzić ciśnienie w oponach?
Najwygodniejszym rozwiązaniem jest zaopatrzenie się w podręczny ciśnieniomierz (manometr). Takie urządzenie pozwoli na bieżąco sprawdzić stan opon i zdecydować, czy trzeba wyciągnąć z bagażnika pompkę lub skierować się na najbliższą stację benzynową. Do wyboru mamy ciśnieniomierze analogowe oraz dokładniejsze modele cyfrowe. Jeżeli nie posiadamy takiego urządzenia, wystarczy zatrzymać się na dowolnej stacji benzynowej, gdzie znajdziemy kompresor. Po podpięciu wężyka do wentyla uzyskamy odczyt na tarczy lub ekranie maszyny.
Ciśnienie w oponach zimowych – jakie są różnice?
Jeżeli nasz samochód posiada system monitorujący stan opon, nie powinniśmy dziwić się, jeżeli w zimie na desce rozdzielczej pojawi się komunikat o niewłaściwym ciśnieniu. Jest to całkowicie normalne, gdyż pod wpływem mrozu powietrze zmienia nieco swoje właściwości. Z tego powodu w okresie jesienno-zimowym, gdy temperatura ulega gwałtownym zmianom, powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na opony. Poniżej 20 stopni Celsjusza ciśnienie w ogumieniu spada o 0,1 bara na każde 10 stopni. Oznacza to, że przy -20 stopniach możemy zaobserwować spadek o 0,4 bara. W sytuacji, gdy ubytek 0,2 bara zauważalnie wpływa na jazdę, jest to ogromna różnica. W oczekiwaniu na spadek temperatury można podnieść ciśnienie w oponach o 0,2 bara. Później istotne jest, aby na bieżąco kontrolować jego wartość. Należy jednak pamiętać, aby nie przekraczać granicy bezpiecznego ciśnienia.
O czym należy pamiętać podczas uzupełniania powietrza?
- Nagrzanie opon – nie tylko niskie temperatury wpływają na stan ogumienia. Podczas jazdy, opony robią się ciepłe w wyniku tarcia o nawierzchnię, przez co ciśnienie w ich wnętrzu może wzrosnąć nawet o 0,3 bara. Aby zapewnić właściwy odczyt podczas pompowania, należy odczekać około 30 minut lub pojechać na stację na samym początku podróży. Pozwoli to uniknąć nagrzania opon.
- Spuść nieco powietrza przed pompowaniem – tym sposobem wentyl zostanie oczyszczony, a potencjalne zabrudzenia nie dostaną się do wnętrza opony.
- Różne jednostki – w zależności od producenta auta, opon lub kompresora możemy spotkać się z różnymi rodzajami parametrów. Mogą być nimi kilopaskale (kPA), bary, atmosfery (atm) lub funty na cal kwadratowy (psi). W takiej sytuacji najlepiej skorzystać z kalkulatora lub zapamiętać, że 2 bary to 200 kPA lub w przybliżeniu 2 atmosfery bądź 29 psi. W przypadku dwóch ostatnich jednostek różnice wynoszą mniej niż 0,03 bara, dlatego można je bez obaw zaokrąglać.
Jeżeli potrzebujesz w swoim samochodzie wymienić, bądź naprawić opony, przejdź tutaj: WYMIANA OPON